Pomysł na wegański sernik „Złota Rosa” siedział mi w głowie już od końca zeszłego roku i od tego czasu zastanawiałam się jak odtworzyć smak, będący jednocześnie wspomnieniem jednego z pierwszych całkowicie samodzielnie przygotowanych wypieków. Ta wersja jest bardzo zbliżona do oryginału. Nie powiem, że identyczna, ale spokojnie można to ciasto jako sernik przedstawiać, gdyż przeszło kontrolę smaku wymagających, niewegańskich krytyków. Kruchy spód, kremowa, budyniowa masa „sernikowa”, dodatek kwaśnych porzeczek i bezowej pianki – tu wszystko gra ze sobą doskonale. Bardzo polecam to ciasto, może Wam również przypomni jeden z bardziej popularnych serników i sprawdzi się na imprezie lub spotkaniu z rodziną. Poza sezonem polecam przygotować go bez owoców – wtedy będzie to już klasyczny, wegański „Sernik Złota Rosa”.
Zapraszam do wypróbowania!
Przepis na tortownicę 21-24 cm
Spód:
1,5 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki masła roślinnego (zimnego)
1 łyżka jogurtu roślinnego
2 łyżki cukru pudru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Masa:
400 g jogurtu sojowego (lub kokosowego)
1 szklanka ciecierzycy z puszki
180 ml mleka kokosowego z puszki
3/4 szklanki cukru drobnego
60 g masła roślinnego (roztopionego)
1/3 szklanki soku z cytryny
skórka z 1/2 cytryny
4 łyżki mąki ziemniaczanej (lub 1 opakowanie budyniu waniliowego)
1 łyżeczka cukru waniliowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Beza:
1/2 szklanki aquafaby (wody po ciecierzycy z puszki)
3/4 szklanki drobnego cukru
1 łyżeczka octu winnego
1/2 łyżeczki gumy ksantanowej (opcjonalnie)
szczypta soli
Dodatkowo:
250 g czerwonych porzeczek (można wymienić na maliny, wiśnie lub borówki amerykańskie)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka syropu klonowego
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki na spód zagnieść do uzyskania jednolitego ciasta.
- Tak otrzymane ciasto schłodzić w lodówce minimum 30 minut.
- Po tym czasie formę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia, a boki posmarować masłem roślinnym bądź olejem.
- Schłodzone ciasto wyłożyć na dno i boki tortownicy i nakłuwać je widelcem.
- Ponownie wstawić do schłodzenia do lodówki lub zamrażarki.
- W tym czasie rozgrzać piekarnik do 190 stopni.
- Gdy piekarnik będzie rozgrzany, wyjąć ciasto z lodówki i wstawić do pieczenia na 8-12 minut, do zarumienienia brzegów.
- W tym czasie wszystkie składniki na masę „sernikową” oprócz skórki cytrynowej zmiksować blenderem lub przy pomocy malaksera na gładką, jednolitą masę.
- Dodać startą skórkę i dokładnie wymieszać.
- Do osobnej miski przełożyć odszypułkowane porzeczki, dodać do nich mąkę ziemniaczaną i dokładnie obtoczyć w niej porzeczki.
- Na podpieczony spód przelać masę „sernikową”, a na wierzchu posypać porzeczki.
- Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni na 30 minut.
- Pod koniec tego czasu ubić aquafabę na sztywną pianę wraz z szczyptą soli.
- Pod koniec łyżka po łyżce dodawać cukier, cały czas miksując.
- Gdy masa będzie sztywna i lśniąca dodać ocet winny oraz gumę ksantanową i dokładnie zmiksować jeszcze 2-3 minuty.
- Wyjąć ciasto z piekarnika i przełożyć na wierzch bezową pianę.
- Wstawić ponownie do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni i piec jeszcze przez 20-30 minut, do zarumienienia wierzchu.
- Po tym czasie wyjąć, ostudzić i schłodzić w lodówce, najlepiej przez noc.
- Następnego dnia skropić wierzch syropem klonowym i udekorować świeżymi owocami lub liśćmi mięty.
- Przechowywać w lodówce do trzech dni.
Smacznego!
what do you think?