W tym tygodniu w końcu wypiek z rabarbarem w roli głównej! W końcu sezon w pełni, aż żal byłoby nie skorzystać. Nie mam zbyt dużego doświadczenia, bo w moim domu nie ma tradycji pieczenia ciast z tym warzywem, szczerze mówiąc przed odkryciem go na stronach internetowych i blogach z przepisami nie miałam o nim pojęcia. Stwierdziłam, że jego kwaśny, wyrazisty smak będzie idealnie pasował do ciasta kruchego z warstwą budyniową, chciałam dodać też garść malin dla przełamania smaku, ale zapomniałam, stąd pojawiają się one na zdjęciach. Ciasto wyszło pyszne, lekko kwaśne, kremowe, a zarazem kruche.
Polecam na czerwcowy podwieczorek i przyjęcie gości, gdyż z pewnością zasmakują w nim wszyscy!
Przepis na formę 20-24 cm
Ciasto:
2 szklanki mąki krupczatki
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250 g margaryny roślinnej
szczypta soli
Budyń:
3 szklanki mleka roślinnego
2 opakowania budyniu waniliowego
1 łyżka oleju kokosowego
5 łyżek cukru trzcinowego
1 łyżka cukru z wanilią
szczypta soli
Dodatkowo:
500 g rabarbaru
2 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Przygotowanie:
- Wszystkie składniki na kruchy spód zagnieść na jednolitą masę.
- Wstawić do schłodzenia do lodówki na minimum 30 minut.
- Po tym czasie pokroić w kostkę rabarbar, przełożyć do miski i zmieszać z cukrem i mąką ziemniaczaną, odstawić.
- Piekarnik rozgrzać do 190 st Celsjusza.
- Ciasto wyjąć z lodówki, 2/3 ciasta wyłożyć na spód i boki formy do pieczenia.
- Nakłuć ciasto widelcem i wstawić do rozgrzanego piekarnika na około 20 minut, do zarumienienia.
- W tym czasie w rondlu umieścić 2 1/2 szklanki mleka roślinnego i podgrzewać na średnim ogniu.
- W pozostałym mleku rozpuścić proszki budyniowe z cukrem i solą.
- Dodać budyń do podgrzewanego mleka i cały czas mieszać trzepaczką, aby uniknąć grudek.
- Gotować aż do uzyskania gęstego budyniu
- Odstawić z ognia.
- Na podpieczony spód wyłożyć rabarbar i przelać na wierzch wcześniej przygotowany budyń.
- Pozostałą 1/3 ciasta zetrzeć na grubych oczkach tarki.
- Wstawić ponownie do piekarnika na 170 stopni, do zarumienienia wierzchu.
- Po tym czasie wyjąć i ostudzić.
- Kroić dopiero po całkowitym wystudzeniu.
- Przechowywać w lodówce maksymalnie 2-3 dni.
Smacznego!
what do you think?